piątek, 11 lutego 2011

Pięknie dziękuję

Pięknie dziękuję za Wyróżnienia, które otrzymałam od:
  1. Reniutek blog http://reniutek.blogspot.com/
  2. Maris blog http://podmotylem.blogspot.com/
  3. Magnolia blog http://mojeplatanie.blox.pl/html

    Wyróżnienie przekazuję wszystkim osobom, które zajmują się rękodziełem i zaglądają do mnie.

    Mam zaległości w odwiedzaniu Waszych blogów.  Przybyło u Was tak dużo ciekawych postów, tak więc przy porannej kawie zrobię sobie wreszcie spacer po Waszych blogach.  
    A robótkowo u mnie jest tak trochę, bo czasowo kiepsko, ale dziergam na drutach serwetę prostokątną z Burdy i jeszcze jest sporo przede mną. Mam nadzieję, że skończę przed rozpoczęciem wiosny, bo to serweta z wiosennym tulipanowym akcentem. A moje żakardowe wdzianko przygotowane do cięcia i czeka... kto wie, może nawet dzisiaj, bo piękny słoneczny dzień się zapowiada, będzie więc dobre światło, do tego dobre okulary i dobre nożyczki...

    Serdecznie  pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i dziękuję za odwiedziny i komentarze.

    Uaktualnienie: żakardowe wdzianko przeżyło cięcie i ma się bardzo dobrze.

    wtorek, 1 lutego 2011

    Żakardowe wdzianko w kwiatki - ciag dalszy

    Trochę cichutko z tym moim wdziankiem, no bo to jest takie dziergadło, które trzeba dziergać w domu, a nie np. na wyjeździe. Nie są to wprawdzie długie wyjazdy, ale przeważnie takie kilkugodzinne, w czasie których mogę ręce zająć sobie jakąś robótką. A wdzianko wieczorami. Idzie fajnie samo dzierganie, ale cały czas towarzyszy mi niepewność, czy mi się to uda, czy rozmiar jest dobry, nie ma jak przymierzyć, bo wygląda tak

    Przód czeka na rozcięcie, pachy i dekolt również. Tak wygląda pacha.

    Ale najpierw muszę zszyć ramiona, potem zblokować, zabezpieczyć oczka. Dekolt, brzegi przodu i dół wdzianka chcę wykończyć sznureczkiem już spróbowałam to zrobić na tzw. próbce. A próbka to nic innego jak moje kolejne ćwiczenie robienia żakardu na 2 ręce. Wypróbowałam również wrabianie rękawa.  Próbka nie przystosowana do rękawa, bo nie było spuszczania na pachę. 
    O tej metodzie piszą na swoich blogach Effcia, Fiubzdziu i jeszcze gdzieś widziałam, jak sobie przypomnę to wstawię tu link. Skorzystałam z opisu, ktory zrobiła Fiubzdziu i jest to szalenie proste!!!! W tym wdzianku chcę właśnie tak wrobić rękawy.
    Serdecznie dziękuję za kibicowanie mi przy tworzeniu tego wdzianka. Duża buźka.